Jeden z moich najnowszych nabytków - OPI No room for the blues, z kolekcji BRIGHT PAIR 2009.
2 warstwy, bez utwardzacza i bazy.
W realu kolorek jest ciut ciemniejszy (nie wiem czemu ale mój aparat rozjaśnia niebieskie kolorki).
2 warstwy, bez utwardzacza i bazy.
W realu kolorek jest ciut ciemniejszy (nie wiem czemu ale mój aparat rozjaśnia niebieskie kolorki).