Strony

China Glaze - Social Animal

Lakierek China Glaze - Social Animal
2 warstwy, tu jest utwardzacz.
Z tym lakierem miałam nieciekawe przejścia bo dość szybko mi się starł (nie mam fotek niestety) i w kilku miejscach odprysnął. Ale kolorek jest naprawdę śliczny - pięknie się mieni w słońcu.

INGLOT Nr 954 - zielona piękność :))

Mój obencie ukochany lakierek ^_^
INGLOT Nr 954
Jest to kolorek z tegorocznej kolekcji letniej. Jest dość wysoko napigmentowany, ale mimo tego świetnie się go nakładało. Szybko też schnie.
Obie fotki są bez utwardzacza.

Tu są 3 warstwy, w pełnym słońcu. Widać zielone mikrodrobinki.


Tu są 2 warstwy (generalnie to wystarczą, ale dodałam 3. dla wyrównania kolorku bo gdzieniegdzie były prześwity) fotka zrobiona w pomieszczeniu, generalnie to kolorek wydaje się być kremowy.

GOSH - Golden Brown

Lakier GOSHa - Golden Brown, z letniej kolekcji luksusowej (jest jeszcze Golden Bronze, ale wstawię go później).

3 warstwy (no niestety jest trochę mniej napigmentowany), bez top coata

zdjęcie w słońcu



zdjęcie w domu

Recycling - czyli wzorek z cyrkonii z odzysku.

Dzisiejszy wzorek jest zrobiony na lakierze OPI Over the taupe, na środku jest gruba kreska zrobiona lakierem NUBAR Shimmering Tulle (Nr FM-124). Żeby osiągnąć taki efekt NUBARa, malowałam ową kreskę 3 razy.
Na to są ułozone moje stare cyrkonie Swarovskiego, które w niektórych miejscach straciły srebrną podstawę i kwadraciki/romby z brokatu.

Niebiesko-czarny frencz.

Moja wersja zdobienia, które wypatrzyłam w japońskiej gazetce ^_^

Oryginał:

Moja wersja:

Użyłam lakierów OPI No room for the blues (niebieski), Constance Caroll Ebony (czarny) i OPI ds Coronation (brokatowo-holo kreski). Do tego różnej wielkości cyrkonie Swarovskiego.

OPI - No Room For The Blues

Jeden z moich najnowszych nabytków - OPI No room for the blues, z kolekcji BRIGHT PAIR 2009.
2 warstwy, bez utwardzacza i bazy.
W realu kolorek jest ciut ciemniejszy (nie wiem czemu ale mój aparat rozjaśnia niebieskie kolorki).

Test China Glaze Raspberry Festival

Oto wyniki mojego testu wytrzmałościowego na jednym z moich nowych nabytków - China Glaze Raspberry Festival. Test trwał 4 dni (dla mnie max;)). Najpierw użyłam podkładu, niezmiennie Nail Teka Foundation III, następnie nałozyłam lakier. Nie używałam żadnego utwardzacza, gdyż sam lakier całkiem nieźle się świecił.


Zdjęcie na którym dobrze widać niesamowitą ilość srebrnych drobinek :)).
Tu są 2 warstwy lakieru. Bez top coata!! Dzień 0. :)


Dzień 1. czyli zaraz po pomalowaniu. Kolorek jest przecudny ^_^
Tu są 3 warstwy, chciałam przetestować go z 2 warstwami, ale w końcu domalowałam jeszcze jedną, bo chciałam zobaczyć jak wygląda z 3. Muszę przyznać, że widać nieco różnicę, gdyż po 3-ej warstwie kolorek wydał mi się głębszy i z dużo większą ilością drobinek. Jedna wada samego kolorku to to, że przypomina galaretkę - jest lekko transparentny, i nawet po 4-ej warstwie mogę dojrzeć moje końcówki. No ale jesem w stanie wybaczyć ten drobny defekt, zważywszy, że ta lekka transparentność sprawia, że lakierek ten wydaje się być przez to bardziej odpowiedni na lato.



Na drugi dzień widoczne było lekkie starcie na brzegach kciuka i palca wskazującego. Nic poza tym.



W dniu 3. bardziej starły mi się końcówki na prawej ręce, ponadto na wskazującym dostrzegłam małe pęknięcie (chociaż nie było widoczne, znalazłam je bo się ostro przyglądałam paznokciom ;))



W dniu 4. starcie lakieru na paznokciach jest już całkiem widoczne, pojawiło się więcej drobnych pęknieć, ale paznokcie są nadal dobre do chodzenia. Nic nie odprysnęło.
Na lewym kciuku lakier się lekko odszedł, ponieważ udezyłam paznokciem o kierownicę jak wsziadałam do samochodu i paznokieć wygiął mi się niemal na pół (ale nic mu się nie stało ^_^). Jest to więc ubytek spowodowany urazem mechanicznym, aczkolwiek lekkie podniesienie się lakieru i te drobne pęknięcia świadczą o tym, że po wyschnięciu lakiere jest mało elastczny, więc na miękkich i łatwo wyginających się pazurkach może wyglądać już gorzej.



Na koniec fotka porównująca stary lakier ze świerzą warstwą i z lakierem bezbarwnym.
Jak się przyjrzałam lakierowi schodzonemu i nowo nałożonemu, to nie zauważyłam między nimi większej różnicy. Natomiast po dodaniu utwardzacza, lakierek zmienił się diametralnie - uzyskał lepszy połysk i drobinki stały się jeszcze bardziej widoczne. Jednak tylko jedna warstwa utwardzacza uwidoczniła nierówności lakieru spowodowane drobnym brokatem. Dopiero po 2 warstwach utwardzacza lakierek naprawdę "odżył" ;) i stał się gładszy. Jednakże aby uzyskać idealnie głatką powierzchnię musiałam dodać 3. warstwę utwardzacza.

Podsumowując, muszę stwierdzić, iż ten kolorek jest bardziej odporny na ścieranie od INGLOTa, którego testowałam ostatnio (tutaj), ale za to nie zauważyłam tylu pęknięć na inglocie. Za to Raspberry Festival zdecydowanie przyjemniej się nosiło niż matowego INGLOTa.

Jeszcze jeden ważny minus tego lakieru: brwi płytkę na czerwono!!! Pomimo bazy zostawił mi na paznokciach straszne czerwone plamy :( Dlatego do tego lakieru niezbędna jest polerka, inaczej nie da się tych plam pozbyć, jak je lekko zeszlifować.
Barwi też skórki przy zmywaniu, więc jak będziecie go zmywać to nie machajcie wacikiem po całych palcach.
pzdr

Wzorek morski ;))

Mój najnowszy wzorek miał mnie przenosić nad morze ^_^ jak ja tęsknię za szumem fal!!!
Wykonanie nie zajęło mi nawet dużo czasu, ale wydłużyło się przez ten ch...ny lakier!!
Bo to AVON - Blue Lagoon (nie znoszę tych lakierów, ale kiedyś w młodości byłam konsultantką A i nakupywałam tego dziadostwa, nie zdając sobie sprawy, że istnieją na świecie takie marki jak OPI, ChG, Essie czy CC!!). Także pewnie zbiorę swoją kolekcję starych Avonów i oddam za 1 zeta na Allegoro :>.
Do wykonania tego wzorka użyłam: niebieski piasek, niebieski brokat aquq, cyrkonie S. i muszelki (też niebieskie - coś się monochromatyczna zrobiłam ;))
Buziaki dla wszystkich czytelników!!

Wzorek liliowy :)

Wzorek w totalnej tonacji lila :)
Podkładowym jest Orly - Bon Bon (nie polecam, żeby pokrył kolorkiem trzeba było dać 4 warstwy, a do ideału potrzeba aż 5), pasek Bourjois Nr 46 (b b b stary), paseczki brokatu i aplikacja z koralików, bulionu i holo.


Moje aukcje na Allegro.

Podążając za żądzą wypróbowania nowych metod zdobniczych, rozpoczęłam sprzedaż części ozdób z mojej skromnej kolekcji :) Niestety kaski mało mi zostało, a mam tyle jeszcze rzeczy do kupienia, że muszę troszkę uzbierać. Tak więc jeśli jesteście zainteresowani tymi ciekawymi i tymi standardowymi ozdóbkami do paznokci to zapraszam na moje aukcje:

Kattie21


Żółty french.

Dzisiaj żadnej rewelki - taki sobie frenchyk :)
Biały wzorek jest malowany farbką akrylową. Chciałam zrobić na linii koardkę, ale mi nie wychodziła ;) więc dodałam koraliki.
French zrobiony z INGLOTa Nr 943 (2 warstwy)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...