Ponieważ mój poprzedni post nt. tego INGLOTA nie wypadł zbyt dobrze (o czym mi babki z Wizażu przypomniały :**) to wklejam nowe foteczki. Pomalowałam 3 warstwy ponieważ w niektórych miejscach były widoczne prześwity. Ale jak nałoży się 2 dokładne warstwy to nie trzeba dawać 3. Generalnie to ten lakierek nakłada się dobrze, ale trzeba nabierać więcej lakieru na pędzelek.
W pełnym słońcu:
Światło dzienne, ale cień:
W pełnym słońcu:
Światło dzienne, ale cień:
P.S. Lakier zostawia smugi jak się nim maluje, ale po jakimś czasie stają się one mniej widoczne.